
Prawie każdy właściciel psa długowłosego prędzej, czy później trafi z nim do groomera. Pierwsza wizyta naszego pupila u groomera może być powodem niemałego stresu. Zarówno dla psa, jak i dla właściciela. W tym wpisie znajdziesz najważniejsze informacje dotyczące tego, co zrobić by tych negatywnych emocji uniknąć.
Yoshi pierwszy raz miał obcięte włosy w wieku prawie dwóch lat, dlatego też na typowej wizycie u psiego fryzjera pojawiliśmy się dość późno. Pamiętam, że kiedy zawiozłam go do groomera w celu obcięcia prawie dwa lata zapuszczanego futra było mi niezmiernie przykro… ale od początku. Wiedziałam, że chcę, aby mój pies pokazywał się na ringach psich wystaw organizowanych przez ZKwP. Dlatego też od jego pierwszych dni u nas w domu musiałam z dużą rozwagą podchodzić do pielęgnacji włosa. Przyzwyczajanie do wszelkich zabiegów pielęgnacyjnych odbywało się u nas stopniowo i było przeze mnie wcześniej przemyślane. Podzieliłam je na kilka etapów. Początkowo przyzwyczajałam mojego psa do czesania szczotką. Był już częściowo z tym zaznajomiony, bo u hodowcy odbywało się pierwsze czesanie i kąpiel, ale wiedziałam, że to ja muszę go tego nauczyć. Kiedy widziałam, że mój pies przywykł już do czesania szczotką wtedy włączyłam też grzebień do wyczesywania okolic oczu czy pyszczka. Jest to ważny element, gdy chcemy zapuścić psu włosy na głowie i układać mu fryzurę w kitek. Jako pochwałę za grzeczne siedzenie podczas pielęgnacji Yoshi dostawał swoje ulubione smaczki. Kolejnym etapem była kąpiel. Mój mały szczeniak oczywiście w pierwszym momencie chciał uciec z wanny, ale nie mogłam mu na to pozwolić. Każdy pies, nie tylko wystawowy, powinien być regularnie kąpany. Myślę też, że żaden na początku tego nie lubi. Dlatego tak ważne jest, aby przyzwyczaić psa do kąpieli w momencie, gdy jest jeszcze mały, bardziej uległy i otwarty na nowe doświadczenia. U nas bardzo ważnym elementem kąpieli jest suszenie. Po umyciu włos lhasa apso należy wysuszyć suszarką. Inaczej najprawdopodobniej porobią się kołtuny, a sam włos będzie brzydko się układał i wyglądał matowo. Podczas zapuszczania włosa do kondycji wystawowej suszenie i wyczesywanie niejednokrotnie trwało u nas dłużej niż samo mycie. Yoshi był kąpany dość często, dlatego do tych zabiegów przyzwyczaił się w miarę szybko. Ważne jednak, aby tego typu zabiegi zacząć już w domu. Dzięki temu pies nie będzie reagował na nie panicznie u groomera.

Podczas pierwszej wizyty pani groomerka jedynie wyczesała dokładnie sierść mojego psa przed jedną z wystaw. Radość Yoshiego, gdy przyszłam po niego po wizycie była ogromna. Lhasa apso to towarzyskie psy, ale jednak najbardziej kochają swojego pana. Na moje pytanie jak się zachowywał podczas wizyty pani powiedziała, że był spokojny i czekał po prostu, aż wszystkie zabiegi się zakończą. Wtedy kamień spadł mi z serca – wiedziałam, że wszystkie wcześniejsze zabiegi przeprowadzane w domu poskutkowały tym, że mój pies wiedział co wokół niego się dzieje. Dzięki temu cała wizyta przebiegła dość bezstresowo.
To były moje doświadczenia związane z przyzwyczajaniem psa do zabiegów pielęgnacyjnych. Stwierdziłam jednak, że warto, aby w tym temacie wypowiedziała się też profesjonalna groomerka. Zapraszam Was do przeczytania wywiadu na ten temat, którego mi udzieliła.
1. Proszę przedstaw się.
Hej! Mam na imię Patrycja, jestem groomerem w salonie Cztery Łapy strzyżenie psów Żukowo. Ukończyłam kurs groomerski latem 2018 roku. Czynnie biorę udział w różnych warsztatach i kursach, aby doszkalać swoje umiejętności i by jakość usług była coraz wyższa. W maju 2019 r kupiłam pudla miniaturowego srebrnego i rozpoczęłam życie wystawowe… Jest to uzależniające i w lutym tego roku kupiłam drugiego pudla, by mieć drugiego psa na konkursy i warsztaty, chociaż myślę, że też zasmakuje życia wystawowego 😉 .
2. Powiedz proszę po krótce czym się zajmujesz i kim jest groomer?
Zajmuję się pielęgnacją psów, czyli kąpiele, strzyżenie i trymowanie 🙂 . Groomer to osoba dbająca o szatę psa. Od groomera poniekąd zależy jak dany pies będzie się prezentował na ringu oraz na kanapie…. ;P .
3. Na co powinniśmy zwracać uwagę przy wyborze groomera?
Przy wyborze groomera powinniśmy spojrzeć na jego pracę. Jeśli widzimy, że psy są w większości zgolone do skóry, nie świadczy to o nim dobrze. Także czerwona lampka powinna nam się zapalić, jeśli dany groomer wykonuje strzyżenia bez kąpieli… Pomyślcie jaka tam jest higiena pracy? Czy wy macie pewność, że klient przed wami wykąpał swojego psa… oraz jeśli to zrobił to w czym? Często właścicielami są starsze osoby mające w domu dywaniki… nie suszą pieska po kąpieli, a on zaczyna się wycierać we wszystko po kolei… 😉
Następną rzeczą na którą warto zwrócić uwagę, to czy dany groomer się szkoli, oraz bierze udział w wystawach? Konkursach? Może wam się wydawać to za zbędne, ale podstawą dobrego strzyżenia jest znajomość ras, oraz ich anatomii… Każda rasa ma różny gatunek włosa, trzeba się na tym znać. Niektórzy niestety nie wiedzą i golą labradory, chow chow… co jest bardzo niebezpieczne dla tych ras.
4. Kiedy zaplanować pierwszą wizytę psa u groomera?
Pierwsza wizyta w salonie powinna być jak najwcześniej. Zazwyczaj jest to ok. 3. miesiąca życia psa.
5. Czy na pierwszej wizycie obcinamy psa, czy powinna być to raczej wizyta zapoznawcza?
Pierwsza wizyta, jest wizytą adaptacyjną. Polega na kąpieli psiaka. Wykonujemy podczas niej również podcięcie higieniczne. Uważnie obserwuję jak pies się zachowuje. Przy odbiorze analizuję z właścicielami zachowanie oraz tłumaczę jak powinna wyglądać pielęgnacja na co dzień.
6. Czy termin pierwszego obcięcia włosów ma znaczenie dla późniejszego ich wzrostu?
Pierwsze poważne cięcie zaleca się dopiero po wymianie włosa. A wymiana włosa polega, na zmianie struktury szaty. Zbyt szybkie i krótkie cięcie może powodować zaburzenie zmiany tej strukruty i sierść może stać się bardziej kłopotliwa w pielęgnacji.
7. Czy pierwsza wizyta zależy od rasy? Kiedy warto pierwszy raz ostrzyc yorka, a kiedy na przykład lhasa apso?
Nie. Dalej się trzymamy schematu, aby dotrzeć do groomera jak najszybciej to możliwe. U wszystkich ras długowłosych czekamy na mocniejsze strzyżenie dopiero po wymianie włosa. U psów które się trymuje, także jest zalecana jak najwcześniejsza wizyta 🙂
8. Co możemy zrobić w domu, aby przyzwyczaić psa do zabiegów pielęgnacyjnych i oszczędzić mu stresu podczas wizyty?
Przede wszystkim nie „ojojować” . Rozumiem, że szczeniaczki są słodkie, ale to bardzo mądre stworzenia i potrafią właśnie tą „słodkość” świetnie wykorzystywać. Później właściciele przychodzą na pierwsze cięcie i pierwszą wizytę w 8mcu, pies na filc do skóry… mi zostaje tylko zgolić kożuszek, a właściciele przyznają się, że nie czesali, ponieważ piesek jest agresywny i gryzie. To właśnie była zła socjalizacja. A na socjalizację wpływa bardzo dużo czynników. Pierwszy to start w hodowli. Piesek już tam powinien być w większości przyzwyczajony do kąpieli, czesania i suszenia. Drugi to nasza socjalizacja po zabraniu z hodowli. Mogło być tak, że w hodowli piesek już wiedział i miał swoją systematyczność a zmiana właściciela spowodowała, że psiak chce nas „ustawić”. A więc rolą właściciela jest tą pielęgnacje kontynuować. Psy lubią jak coś się dzieje systematycznie. Więc wybieramy sobie dzień, np. niedziela wieczór i zaczynamy kąpiel, czesanie i suszenie (nie wypuszczamy psa mokrego !! ) Dzięki systematyczności i naszemu zaangażowaniu pies powinien polubić pielęgnację.
9. Czy Twoim zdaniem obecność właściciela podczas pierwszej wizyty u groomera może pomóc psu w zaadaptowaniu się do tej sytuacji, czy raczej przeszkadza?
Większość właścicieli, którzy przychodzą, są bardzo troskliwi o swoje pieski. Psy to czują i wykorzystują. Szarpią się, ciągną do właściciela. Jest to bardzo niebezpieczne, ponieważ groomer ma dużo ostrych narzędzi.
10. Czy masz może jakieś dodatkowe rady dla osób, które prowadzą psa do fryzjera?
Systematyczność….. to jest klucz do sukcesu 🙂
11. Dziękuję bardzo za cenne wskazówki i życzę wielu sukcesów wystawowych z Twoimi pudlami. J
Dziękuję i zapraszam do mojego salonu w Żukowie koło Gdańska.
Mam nadzieję, że dzięki tym radom, psy będą chętniej chodziły na wizyty u groomera. Natomiast właściciel stosujący się do tych wskazówek będzie z pewnością podchodził do tego tematu z większym luzem i przekonaniem, że dla jego pupila nie jest to nic strasznego.
Bardzo podobał mi się wywiad! Ostatnio dużo czytam o groomerach, bo chcemy gdzieś zapisać naszego Wafla, bo już ma chyba odpowiedni wiek. Zastanawialiśmy się nad doggie-studio, ale może polecacie jeszcze jakieś niedaleko Świecia? Pozdrawiam! Basia
Cieszę się, że podobał Ci się wywiad! Niestety, nie znam groomera w tej okolicy. Mam jednak nadzieję, że po przeczytaniu artykułu łatwiej Ci będzie wybrać odpowiednią osobę dla swojego psa.