
Istnieje wiele teorii na temat tego jak wybrać szczeniaka, który najlepiej rokuje wystawowo. Sama zastanawiałam się długo nad kupnem mojego, dlatego też przeczytałam wiele informacji na ten temat w Internecie, czy w prasie kynologicznej. Rozmawiałam też w hodowcami i pytałam na co oni zwracają uwagę. Poniżej zebrałam garść rad, które moim zdaniem mogą przydać się każdemu, kto ma zamiar kupić psa rasowego z zamiarem pokazywania go na wystawach ZKwP i ewentualnego dalszego rozmnażania.
Na początek mała dygresja – warto bowiem pamiętać, że żadne szczenię nie daje gwarancji tego, że będzie psem wystawowym odnoszącym wielkie sukcesy. Pewność co do predyspozycji psa możemy mieć jedynie, gdy zdecydujemy się na kupno młodzieńca już w pełni rozwiniętego. Nawet u szczeniąt po najbardziej utytułowanych rodzicach może zdarzyć się, że na przykład nie wyrośnie ząb lub pojawią się inne wady zgryzu, które stabilizują się dopiero po zmianie uzębienia. Tego nie jesteśmy w stanie przewidzieć, a jest to tylko jeden z wielu przykładów wad, które mogą pojawić się w czasie dorastania danego osobnika.
Wróćmy jednak do tego, co jesteśmy w stanie sprawdzić podczas zakupu zazwyczaj około dwumiesięcznego szczenięcia.
1. Jak zaplanować poszukiwania psa rasowego?
Po pierwsze zanim kupisz psa, warto dokładnie zapoznać się z wzorcem rasy, która nas interesuje. Oficjalne wzorce wszystkich ras są dostępne na stronie internetowej ZKwP.

Kolejnym etapem będzie znalezienie rodziców, którzy w naszym odczuciu są najbliżej wzorca i tego jak go interpretujesz. Oczywiście rodowód psów, które aktualnie wpadną nam w oko też należy wziąć pod uwagę, bo jeżeli na przykład od wielu pokoleń wstecz będą w nim same psy użytkowe, to szansa na psa o aparycji nadającej się na wygrywanie wystaw jest nikła. Gdy znajdziemy miot, który szczególnie nam się spodoba warto zapytać hodowcę o jego hodowlane doświadczenie, dlaczego skrzyżował tę konkretną parę rodziców i jakie miał założenie. Nie bójmy się o to zapytać – jeżeli hodowca ma duże doświadczenie, to najpewniej będzie mu miło, że może się nim pochwalić. Oczywiście to, że ktoś jest początkujący też nie powinno go od razu skreślać w oczach hodowcy – przecież każdy kiedyś zaczynał.
Warto również już na początku powiedzieć też hodowcy o swoich oczekiwaniach. Kiedy osoba planująca miot lub posiadająca szczenięta na sprzedaż będzie wiedziała o Twoich planach, to najzwyczajniej będzie mogła dobrać Ci najlepiej rokującego psiaka, szczególnie jeśli się na tym zupełnie nie znasz. Uczciwy hodowca wybierze najlepszego na ten moment psa dla Ciebie. Jeśli możesz, spotkaj się z nim wcześniej, aby obejrzeć mamę, porozmawiać o jej osiągnięciach. Na zdjęciach może wyglądać zupełnie inaczej niż w rzeczywistości. Wymarzona sytuacja to taka, kiedy nie jest to suka jednego tytułu, tylko taka, która regularnie jest prezentowana na wystawach, jak również nierzadko wygrywa w swojej rasie. Jeżeli wcześniej były w hodowli szczeniaki od tej samej suki, możesz zapytać, ile z nich jest wystawianych oraz jaki jest ich stan zdrowia. Wprawdzie to, że reszta rodzeństwa jest w pełni zdrowa nie świadczy jeszcze o tym, że na 100% wszystkie takie będą, ale zawsze zwiększa to nasze szanse na sukces. Zdrowie rodziców i rodzeństwa jest szczególnie ważne przy wyborze ras często obciążonych chorobami, jak na przykład buldogi francuskie. Warto też zapytać o badania wymagane dla danej rasy, a jeżeli okaże się, że hodowca bada swoje psy, niezależnie od tego czy w Polsce jest taki wymóg, czy nie, to wiedz, że dobrze trafiłeś. Dodatkowo sprawdź też czy jest to skojarzenie w pokrewieństwie czy też nie (zdania na ten temat są podzielone, ale wielu hodowców uważa, że lepiej nie). Generalnie, im więcej pytań zadasz na początku, tym lepiej. Jeżeli się nie znasz, ale chcesz psa na wystawy, to po prostu podziel się tą informacją z hodowcą. Każdy kiedyś zaczynał i musisz pamiętać, że w takiej sytuacji nie szukasz tylko szczeniaka, ale też osoby, która cię przez ten świat poprowadzi. Mówiąc wprost – radzę, aby znaleźć hodowcę, który z chęcią będzie dzielił się wiedzą.
2. Na co zwrócić uwagę podczas wizyty w hodowli?
Bardzo ważną kwestią są też warunki w jakich odchowany został szczeniak w hodowli. Podstawowym elementem jest sprawdzenie czy szczeniaki wraz z rodzącą je suką były trzymane w domu czy w kojcu. Jeśli jest to hodowla, która potomstwo swoich psów odchowuje w domu, to szczenię najprawdopodobniej będzie zaznajomione z pojęciem mebli, trzaskania , domowych odgłosów itp. W przypadku szczenięcia „kojcowego” wzięcie go do domu będzie na początku większym stresem zarówno dla psa jak i dla Was.
W miarę swoich możliwości po przybyciu do hodowli możesz sprawdzić linię kręgosłupa, to jak mały się rusza, a także zgryz psa i nadgarstki czy na przykład nie są miękkie lub nie mają tzw. postawy francuskiej. Niektórzy radzą, aby u psów sprawdzić jądra, jednak gdy kupujemy 8-tygodniowego szczeniaka, który nadal się rozwija może to być niemożliwe. Jeżeli znajdziemy kogoś, kto trochę się na tych sprawach zna możemy na odbiór szczenięcia zabrać go ze sobą. Ktoś, kto za nas sprawdzi podstawowe cechy świadczące o zdrowiu malucha i wychwyci wszelkie widoczne wady możliwe do sprawdzenia, a bardzo rzutujące na przyszłość szczenięcia i tym samym Waszego z nim życia. Może też (często w przeciwieństwie do nas) „chłodnym okiem” spojrzeć na szczenię, w które my jesteśmy ślepo zapatrzeni.

Jeżeli na miejscu zdecydujemy, że trafiliśmy na tego jedynego psa, to pozostaje nam już tylko podpisanie umowy. Najlepiej, jakby hodowca wysłał nam wstępny zarys umowy jeszcze przed wizytą na miejscu. Umowa powinna zawierać informacje o nabywcy i hodowcy. Dane psa, cenę, ustalenia i warunki. Czymś zupełnie normalnym i zrozumiałym dla obu stron powinien być też zapis o zakazie używania danego psa w hodowli nie zrzeszonej w ZKwP. Jeżeli druga strona się na to zgodzi możemy też zawrzeć w niej dodatkowe ustalenia na wypadek różnych sytuacji, których nie jesteśmy w danej chwili przewidzieć. Na przykład co w sytuacji, gdy jądro się cofnie i nie będzie się dało go sprowadzić? Należy ustalić też co, gdy z jakichś przyczyn u naszego przyszłego szczeniaka rozwinie się inna wada, która wykluczy go z sukcesów wystawowych. Pamiętaj, też że jeśli ktoś hoduje psy wiele lat nie znaczy z góry, że jest w pełni nieskazitelny. Owszem, większość hodowców będzie chciało pokazać się z jak najlepszej strony i będzie z nami uczciwa, jednak warto mieć się na baczności przez cały okres zakupu, aby później nie mieć niemiłych niespodzianek.
Podsumowanie
Przede wszystkim pamiętajmy, że pośpiech w poszukiwaniu psa do hodowli nie jest wskazany. Pies, którego wybierzesz z myślą o pokazywaniu go na wystawach musi mieć to „coś”. Do wygrywania na wystawach psów rasowych potrzebna jest bowiem nie tylko zgodność danego osobnika z wzorcem rasy. Takich wbrew pozorom jest dość dużo. Jednak „ten jedyny”, który wygra spośród wielu na show musi wyróżniać się zarówno wyglądem zewnętrznym, jak i charakterem, a najlepiej jakby do tego wszystkiego lubił też kontakt z człowiekiem i wspaniale współgrał z handlerem podczas pokazu. Są osoby, które kilka lat obserwują psy z różnych hodowli, ich rodowody, śledzą oceny z wystaw w danej rasie, a także przychodzą na większe wystawy zobaczyć stawkę na żywo zanim zdecydują się na kupno. My rozglądaliśmy się za odpowiednim dla nas szczeniakiem pół roku. Wtedy wydawało mi się to jak wieczność, ale teraz nie żałuję żadnej poświęconej minuty na szukanie mojego reproduktora lhasa apso.
Dodaj komentarz