Często idąc ulicą z Yoshim ludzie pytają „Czy to shih tzu?”. Faktem jest, że w Polsce lhasa apso nie są popularną rasą psów. Dużo częściej w domach naszych rodaków pojawiają się shih tzu. Oba te psiaki pochodzą z dalekiego wschodu i tam też były początkowo hodowane. Z poniższego wpisu dowiecie się czym różni się shih tzu od lhasa apso, jaka jest historia obu ras. Zawarłam w nim też opis różnic wyglądu zewnętrznego i charakteru shih tzu oraz lhasa apso. Myślę, że to będzie mogło pomóc Wam w wyborze swojego pupila.
1. Historia shih tzu i lhasa apso
Nazwa shih tzu pochodzi z języka chińskiego i w wolnym tłumaczeniu oznacza „lwi pies”. Podobno historia tej rasy sięga 2000 lat wstecz. Psy te zamieszkiwały okolice Chin, a dokładniej Tybetu. Według legendy buddyjscy mnisi podarowali psa tej rasy władcy Chin i tam też owa rasa zaczęła się na dobre rozwijać. Na przełomie XVIII i XIX wieku psy te nabrały znaczącej roli w historii. Według legendy bowiem shih tzu miały być wiernymi towarzyszami dworu cesarskiego, gdy rządziła nim cesarzowa – wdowa Chin Tzu Hsi. Podobno była wielbicielką tej rasy i za czasów jej rządów psy shih tzu licznie zamieszkiwały dwór. Wraz z nadejściem kolejnych władców psy shih tzu umacniały swoją pozycję jako „królewska rasa”. Podobno za posiadanie pieska tej rasy przez „zwykłego śmiertelnika” można było dostać nawet karę śmierci. Podobno bardzo często te gęsto owłosione psy były używane jako przenośny grzejnik do łóżka czy w czasie spaceru dla dam dworu. Podobno dopiero w 1938 roku pieski te trafiły do Europy. Nie były jednak sprzedane, a ofiarowane jako dar dla szlachty angielskiej i duńskiej. Kilka lat później opisano pierwszy wzór rasy. Ich światowa popularność rozrosła się, gdy trafiły do USA. Ludzie pokochali przyjacielski charakter jak i szlachetny wygląd shih tzu. *1
Przejdźmy teraz do mojej ukochanej rasy – Lhasa Apso. Historia tych psów również rozpoczyna się w Tybecie. Jednak od samego początku istnienia rasy, aż do pojawienia się tych psów w Europie i Stanach Zjednoczonych żyły one w dużo trudniejszych warunkach od Shih Tzu. Według źródeł, jakie znalazłam psy tej rasy żyły daleko w górach, zwykle towarzysząc w codzienności buddyjskim mnichom w ich świątyniach. Żywiły się resztkami pokarmów które oddali im mnisi. Ich dieta często była głównie wegetariańska, a jedyne mięso na jakie mogły liczyć, to myszy lub małe szczury, które musiały same upolować. Mnisi wierzyli, że po reinkarnacji staną się właśnie pieskiem Lhasa Apso. Dlatego też psy te według tradycji buddyjskiej nie mogły być sprzedawane, a jedynie darowane komuś jako cenny prezent. Dopiero na początku XIX wieku angielscy podróżnicy przywieźli pierwszego psa Lhasa Apso do Europy. Wtedy też powstał wzorzec tej rasy według FCI. Lhasa Apso pojawiły się najpierw w Anglii i tam do tej pory cieszą się największą popularnością.
2. Wygląd zewnętrzny
Spacerując w mojej okolicy w psiakiem długowłosym już przyzwyczaiłam się do tego, że ludzie pytają „Co to za rasa?”. Ogromna większość zarówno lhasa apso jak i shih tzu są obcinane na dość krótko, przez co mój pies na pierwszy rzut oka wydaje się być zupełnie z innej bajki. A przecież to natura tych psów – długi włos chroni latem przed nadmiernym przegrzaniem skóry, natomiast zimą przed gwałtownym wychłodzeniem.
To właśnie pierwsza i chyba najbardziej rzucająca się w oczy cecha wspólna dla shih tzu i lhasa apso – ich długi włos. Używam określenia włos, ponieważ tak przyjęło się określać ich rodzaj sierści. Różni się ona od większości innych psów ze względu na to, że zarówno u lhasa apso jak i u shih tzu sierść nie „leni” się (nie wypada garściami) podczas na przykład zmiany sezonu z zimowego na letni. Nie dajcie się jednak nabrać ogłoszeniom, w których znajdziecie informacje, jakoby psy te były dobre dla alergików. To, że nie gubią sierści faktycznie przyczynia się do zmniejszenia możliwości kontaktu z nią. Jednak to nie sierść, ani jej rodzaj uczula. Najczęstszą przyczyną uczuleń jest naskórek psa, a sierść jest jedynie jego przekaźnikiem. Pamiętajcie o tym podczas decyzji o zakupie psa do domu – każda rasa niesie ze sobą ryzyko pojawienia się uczulenia. Wracając jednak do meritum, czyli wyglądu tych małych piesków. Faktycznie wspólna cechą jest u nich długi włos, lecz jego rodzaj jest wyraźnie inny. Okrywa shih tzu powinna być jedwabista, natomiast u lhasa apso włos powinien być twardy i mocny. Wszystkie umaszczenia u obu ras są dopuszczalne.
Lhasa aspo z założenia jest minimalnie mniejszy od Shih Tzu. Psy lhasa apso mają około 25 cm, natomiast osobniki męskie Shih Tzu powinny mieć około 27 centymetrów w kłębie, suki obu ras zazwyczaj są trochę niższe. Obie rasy powinny posiadać ciemne oczy i dobrze zabariony, ciemny nos. Głowa lhasa apso jest trochę „gruszkowata, natomiast shih tzu okrągła. Zasadniczo różni się też wygląd kufy obu ras. U lhasa apso jest ona o około 1,5 cm dłuższa – powinna mierzyć około 4 cm, a u shih tzu około 2,5 cm. Widać to wyraźnie zwłaszcza u piesków obciętych na krótko.
3. Charakter
Jak każdy pies rasowy zarówno Lhasa Apso, jak i Shih Tzu mają przypisane specyficzne dla nich cechy charakteru. Tyczą sie one większości osobników, lecz oczywiście mogą znaleźć się psy nie pasujące do nich prawie wcale. Faktem jest też, że pies dostosowuje się w mniejszym lub większym stopniu do właściciela, co również wpływa na jego zachowanie. Warto również pamiętać, że obie te rasy określane są jako rasy pierwotne, więc wpływ na ich charakter miały całe wieki ich istnienia. Poniżej znajdziecie zbiór cech charakterystycznych dla tych ras, z którym zgodziliby się pewnie hodowcy tych tybetańskich ras, którzy obserwują owe pieski i ich zachowanie od lat.
Myślę, że każda osoba, która miała do czynienia zarówno z lhasakmi jak i z shih tzu zgodzi się ze mną, że to psy o zupełnie odmiennym sposobie bycia. Lhasa Apso to psy zazwyczaj mocno przywiązane do swojego właściciela i jednocześnie nieufne wobec obcych. Lhasak ma swoich ludzi których lubi, a do innych odnosi się z dystansem, a niektórych po prostu nigdy nie obdarzy sympatią. Z kolei Shih tzu kochają wszystkich obcych, do wszystkich się cieszą i z radością witają gości przychodzących do domu. Są bardzo rodzinne i obdarowują wszystkich domowników swoją miłością jednakowo. Lhasa apso w domu ma swoje ulubione miejsca, w których spędza najwięcej czasu. Zazwyczaj nie chodzi ciągle za człowiekiem. Podchodzi najczęściej tylko wtedy, kiedy on ma na to ochotę, czyli (nie licząc momentów, kiedy robisz coś w kuchni 😉 ) niezbyt często. Shih Tzu natomiast uwielbiają towarzystwo człowieka. Lubią spędzać czas jak najbliżej swoich ukochanych osób, a za swoje miejsce często uważają po prostu łóżko właścicieli.
Lhasa Apso określa się jako dystyngowane w sposobie poruszania się i bycia. Nie mają też skłonności do wyładowywania swojej energii na niszczeniu wszystkiego dookoła. Yoshi jako szczeniak nie pogryzł nam w domu prawie nic. Cechą, która je wyróżnia jest z pewnością mocny, a wręcz dominujący charakter. Shih Tzu są co prawda dużo bardziej pokorne, wesołe i ufne, to jednak warto wspomnieć, że ich sposób poruszania przez wzorzec FCI określany jest jako „arogancki” i tego też wymagają sędziowie na wystawach. Jako, że ta rasa rozwijała się wśród chińskij elity, to są to pieski lubujące się w wygodach i pieszczotach. Za dobre traktowanie potrafią się odwdzięczyć masą miłości, częstym machaniem ogonka i beztroskimi przytulasami. Znaleźć lhasaka, który tak jak Shih Tzu będzie lubił przytulać się do właściciela jest o wiele ciężej. Spotkałam się ze stwierdzeniem, że lhasa apso mają trochę „koci charakter”. Nie są Łatwe do ułożenia i lubią stawiać na swoje. Często są obrażalskie i świetnie potrafią pokazywać niezadowolenie. Tak, jak pisałam wcześniej, Lhasa Apso uwielbiają dominować. Potrafią podporządkować sobie o wiele większego od siebie psa. Przy czym warto dodać, iż w tej rasie to suki są silniejsze jeżeli chodzi o charakter i skłonności dominacyjne. Są za to bardzo wierne i jak już kogoś obdarzą miłością, to jest to uczucie do końca życia i na dobre i złe. Według pierwszych podróżników, którzy sprowadzili lhasaki do Europy w buddyjskich świątyniach psy te pełniły rolę stróży. Ta cecha została w nich do dziś. Mają w naturze skłonność do pilnowania swojego stada i są bardzo opiekuńcze.
Moim zdaniem Lhasa Apso nie jest najlepszym rozwiązaniem na pierwszego psa ze względu właśnie na swój trudny do okiełznania charakter. Jeżeli jednak wiemy cokolwiek na temat behawioryzmu psów, albo tak jak mi będzie Wam zależało na tym, żeby mieć psa z silnym charakterem, ale liczącym się z Waszym zdaniem, to jak najbardziej polecam lhasaka. Gwarantuję, że z jego inteligencją i pomysłami nie można się nudzić. Shih Tzu o wiele łatwiej jest „urobić” . Jego wygląd słodkiego futrzaka idealnie koresponduje z jego sposobem bycia.
Podsumowanie
Obie rasy z całą pewnością są wiernymi towarzyszami i świetnymi kompanami całej rodziny. Ja jednak zdecydowałam się na lhasa apso. Dlaczego? Po pierwsze zależało mi na tym, aby pies, na którego się zdecyduję był długowieczny i jak najdłużej cieszył się dobrym stanem zdrowia. Shih Tzu ze względu na swoją zmniejszoną kufę może cierpieć na problemy z oddychaniem, a bardzo częstą ich przypadłością jest chrapanie. Ponadto, Shih Tzu jest dużo bardziej popularne w Polsce, a co za tym idzie dużo bardziej trzeba uważać na pseudohodowle. Oglądając ogłoszenia często ciężko laikowi odróżnić czy jest to hodowla posiadające wszystkie uprawnienia i działająca zgodnie z zasadami ZKwP, czy jest to po prostu oszustwo. Teraz, gdy interesuję się tym tematem już dłużej bez problemu potrafię odróżnić ogłoszenie zwyczajnego kundelka podszywającego się pod rasowego psa, jednak wtedy byłam pełna obaw pod tym względem. Ja jednak kocham lhasaki za ich indywidualizm i wrodzoną dumę.
Źródła:
Wojciech
Dobry wieczór.Jako właściciel Shih Tsu ( mamy go od roku,a ma około 4 lat,ale to dłuższa historia)z dużym zainteresowaniem przeczytałem Pani artykuł który bardzo wzbogacił moją wiedzę dot.tej rasy. Czytałem również,że Shih Tsu jest krzyżówką pekińczyka z Ihasa Apso.Czy jest w tym nuta prawdy?Serdecznie pozdrawiam.Wojciech Zagórski
Canibu
Dobry wieczór, jeżeli chodzi o pochodzenie shih tzu, to nie znalazłam wiarygodnego źródła mówiącego o tym, że był krzyżówką z pekińczykiem, także nie mogę tego potwierdzić na 100%. Takie informacje pojawiają się w niektórych artykułach, więc myślę jednak, że może być w tym trochę prawdy. Niemniej jednak teraz to już zupełnie oddzielna rasa. Pozdrawiam!
Dzień dobry, Mam shih tzu…ma pół roczku. ostatnio będąc u groomera powiedział mi, że jest to raczej lhasa apso. Czy jest możliwość przesłania zdjęcia pieska i jest Pani ze zdjęcia zobaczyć?
Dzień dobry, jeżeli kupowała pani psa, który nie pochodzi z hodowli zarejestrowanej w zkwp, to nie jest to pies rasowy i może być podobny do wielu ras. Jeżeli zależy Pani na psie rasowym należy szukać szczeniaka jedynie w hodowlach zarejestrowanych w ZKwP, posiadających wielopokoleniowe rodowody dla swoich psów i wydających metryki pochodzenia szczeniąt. Pozdrawiam